wtorek, 2 października 2018

Przeznaczenie, przypadek, zbieg okoliczności, klątwa? Aloha


Wierzycie? 
Jasne, że wierzycie, może tylko nazywacie to po swojemu. Faktem jest, że czasem zdarzają się rzeczy ciężko wytłumaczalne. O jednej z nich właśnie zamierzam Wam napisać.

Ostatnia publikacja na tym blogu miała miejsce w piątek, 17 czerwca 2016. Pi razy drzwi, dwa i pół roku temu. Czy to ma znaczenie? WSZYSTKO ma znaczenie ;) . Nie obrażę się, jeśli jeszcze poprzedniego wpisu nie czytaliście lub jakimś cudem zapomnieliście jego treść. Kliknijcie tutaj i nadgońcie zaległości. Tak, teraz!

Ok, zmierzajmy powoli do brzegu. Ten brzeg znajduje się w mieście Hawr (Le Havre). Jest to miasto portowe położone przy ujściu Sekwany. Trochę przemysłowe (rafinerie), bardzo portowe (największy we Francji) i coraz bardziej turystyczne (Centrum Hawru zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO). 








Pojechaliśmy tam paczką na jedną noc na zakończenie lata (gwiazdą wieczoru był Martin Solveig). 






Żeby już zacząć białoczerwoność, to na ulicy zaczepił nas uśmiechnięty mężczyzna pochodzenia polskiego, mówiący nieco po polsku. Chwalił się, że był w kilku polskich miastach, i że nie lubi pić alkoholu, tylko piwo i wódkę. Sympatycznie. Potem na obiedzie ze stolika obok zagadnął nas Filip. Poznaniak pracujący w Hawrze jako fizjoterapeuta. Opowiedział nam trochę o życiu w tym mieście i o swoim zawodzie. To tyle na razie z Hawru.


Weekend się skończył, trzeba było wrócić do szarości poniedziałku. No a potem wtorku, który postanowiłem sobie umilić słuchając w samochodzie radia Neo (grają muzykę młodych zespołów francuskich i belgijskich). Jak to zazwyczaj bywa, kiedy jakiś kawałek wpadnie mi w ucho, szybko wrzucam go w wyszukiwarkę/rozpoznawarkę, żeby poznać nazwę zespołu i być może posłuchać czegoś więcej. Tym razem zaciekawił mnie utwór „Come On” grupy ALOHA ORCHESTRA z 2015 roku. I tutaj zaczęły się czary!
  1. Włączam Youtube i wyszukuję teledysk do tego utworu. Ładny, pasuje do piosenki.
  2. W opisie czytam, że wyreżyserował go Polak Mateusz Bialecki, myślę sobie: „napiszę o tym wpis na bloga, dawno nic nie publikowałem”
  3. Zerkam na bloga, żeby sobie przypomnieć kiedy i co ostatnio pisałem: piątek, 17 czerwca 2016. Dawno.
  4. Czytam ostatni wpis o zespole Aglaska. Ich klip wyreżyserował... Mateusz Białęcki!!! TEN SAM CZŁOWIEK!
  5. Może w tym radiu puszczają tylko piosenki z teledyskami w reżyserii Mateusza??? hmmm…
  6. Googluje coś więcej o zespole ALOHA ORCHESTRA. Może znajdę coś więcej białoczerwonego!? Nic…
  7. … jedynie to, że wydali w kwietniu swoją pierwsza płytę, i że pochodzą z... Hawru.



Wierzycie?